Przejdź do treści
Egzamin ósmoklasisty
Przejdź do stopki

Pozytywne myślenie

Pozytywne myślenie

Treść

Rodzicu ćwicz pozytywne myślenie! Ty jesteś wzorem i autorytetem, dzieci patrząc na Ciebie czerpią wszystko co dobre ale i to co złe - pamiętaj o tym! nie poddawaj się złym chwilom, są one przelotne a w pamięci dziecka mogą zapaść na długo! Twórz bliskie relacje z dzieckiem, bądź kompanem w chwilach radości, smutku , złości, stresu bądź euforii. dostrzegaj najmniejsze sytuacje o których dziecko opowiada, te rzeczy które w oczach dorosłego są błahe dla dziecka są całym światem i noszą rangę najwyższą w danym momencie ! Nie przegap tego!

Jeśli pokażesz dziecku że jest ważny, jego każde słowa które do Ciebie kieruje w przyszłości będziesz nie tylko jego przyjacielem ale i powierzy ci swoje sekrety, będzie słuchał twych rad. Dbaj o relacje z dzieckiem!

"Dzieci mają wręcz cudowną moc, aby zmieniać się we wszystko, w co tylko zapragną." "Są tylko dwa niewyczerpane dziedzictwa, które musimy mieć nadzieję przekazać naszym dzieciom: korzenie i skrzydła."

 

“Prośba dziecka”, czyli 20 przykazań dla rodziców:

 

Nie psuj mnie. Dobrze wiem, że nie powinienem mieć tego wszystkiego, czego się domagam. To tylko próba sił z mojej strony.

Nie bój się stanowczości. Właśnie tego potrzebuję – poczucia bezpieczeństwa.

Nie bagatelizuj moich złych nawyków. Tylko ty możesz pomóc mi zwalczyć zło, póki jest to jeszcze w ogóle możliwe.

Nie rób ze mnie większego dziecka, niż jestem. To sprawia, że przyjmuje postawę głupio dorosłą.

Nie zwracaj mi uwagi przy innych ludziach, jeśli nie jest to absolutnie konieczne. O wiele bardziej przejmuję się tym, co mówisz, jeśli rozmawiamy w cztery oczy.

Nie chroń mnie przed konsekwencjami. Czasami dobrze jest nauczyć się rzeczy bolesnych i nieprzyjemnych.

Nie wmawiaj mi, że błędy, które popełniam, są grzechem. To zagraża mojemu poczuciu wartości.

Nie przejmuj się za bardzo, gdy mówię, że cię nienawidzę. To nie ty jesteś moim wrogiem, lecz twoja miażdżąca przewaga!

Nie zwracaj zbytniej uwagi na moje drobne dolegliwości. Czasami wykorzystuję je, by przyciągnąć twoją uwagę.

Nie zrzędź. W przeciwnym razie muszę się przed tobą bronić i robię się głuchy.

Nie dawaj mi obietnic bez pokrycia. Czuję się przeraźliwie tłamszony, kiedy nic z tego wszystkiego nie wychodzi.

Nie zapominaj, że jeszcze trudno mi jest precyzyjnie wyrazić myśli. To dlatego nie zawsze się rozumiemy.

Nie sprawdzaj z uporem maniaka mojej uczciwości. Zbyt łatwo strach zmusza mnie do kłamstwa.

Nie bądź niekonsekwentny. To mnie ogłupia i wtedy tracę całą moją wiarę w ciebie.

Nie odtrącaj mnie, gdy dręczę cię pytaniami. Może się wkrótce okazać, że zamiast prosić cię o wyjaśnienia, poszukam ich gdzie indziej.

Nie wmawiaj mi, że moje lęki są głupie. One po prostu są.

Nie rób z siebie nieskazitelnego ideału. Prawda na twój temat byłaby w przyszłości nie do zniesienia. Nie wyobrażaj sobie, iż przepraszając mnie stracisz autorytet. Za uczciwą grę umiem podziękować miłością, o jakiej nawet ci się nie śniło.

Nie zapominaj, że uwielbiam wszelkiego rodzaju eksperymenty. To po prostu mój sposób na życie, więc przymknij na to oczy.

Nie bądź ślepy i przyznaj, że ja też rosnę. Wiem, jak trudno dotrzymać mi kroku w tym galopie, ale zrób, co możesz, żeby nam się to udało.

Nie bój się miłości. Nigdy.

I najważniejsze na koniec:

 

„Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat”

34781